Pewien czas temu byłam w aptece w poszukiwaniu balsamu do paznokci Tisane (którego niestety nie dostałam) i zauważyłam na półeczce ten balsam, i jak się okazało - male cudo!
OD PRODUCENTA: Balsam wygładza szorstkie, spierzchnięte usta, przywracając aksamitną gładkość. Chroni usta przed wpływem czynników środowiskowych jak słońce, wiatr, deszcz, mróz. Odżywia delikatną skórę warg. Nawilża i chroni usta przed wysychaniem. Regeneruje naskórek uszkodzony wskutek działania czynników atmosferycznych, otarć oraz opryszczki. Dostępny w aptece. BEZ PARABENÓW.
STOSOWANIE: Cienką warstwę balsamu nanosić na usta. Można stosować na inne spierzchnięte szorstkie, otarte miejsca.
SKŁADNIKI AKTYWNE: Składniki aktywne: wosk pszczeli, miód, olej rycynowy, oliwa, ekstrakt z melisy, jeżówki purpurowej i ostropestu plamistego, witamina E.
SKŁAD: Cera alba, Olea Europea oil, Petrolatum, Ricinus communis oil, Isopropyl Mirystate, Honey, Echinacea purpurea & Melissa officinalis & Silybum Marianum Extract, Aqua, Glyceryl Stearate, Cetyl Alcohol, Propylene glycol, Cholesterol, Tocopheryl acetate, Ethyl Vanillin,
OPAKOWANIE: Male, zgrabne, fajne! Plastikowy słoiczek, dzięki któremu można zużyć kosmetyk do końca. Niektórym nie pasuje konieczność wydobywania balsamu palcem, ale mi to nie przeszkadza. Nie mam zbyt długich paznokci, wiec wystarcza nabieranie go na opuszek palca i + za zabezpieczenie sreberkiem :)
KONSYSTENCJA: Fajna, zbita, rozpuszcza się pod wpływem ciepła, a więc balsam aplikuje się dobrze palcem. Tłusty, trochę przypomina wazelinę, ale nie jest klejący.
KOLOR I ZAPACH: W opakowaniu wygląda jak miód albo wosk, lekko brązowy, na ustach bezbarwny, daje ładny połysk - jak po błyszczyku. Pachnie bardzo fajnie, delikatnie, wanilią i czekoladą. Raczej bezsmakowy.
WYDAJNOŚĆ: Malutkie opakowanie, ale MEGA wydajne :)
DZIAŁANIE I MOJA OPINIA: Jest super! Fajnie nawilża i zmiękcza usta. Odżywia, regeneruje, gdy są osłabione i spierzchnięte. Działa bardzo szybko i szybko się wchłania. Chroni przed czynnikami zewnętrznymi, takimi jak nieodpowiednia temperatura lub wiatr. Nie wiem jak działa na opryszczkę, bo na szczęście nie mam z tym problemu, ale myślę że stosowanie na pewno zapobiega jej wystąpieniu. Idealny jako baza pod szminkę lub do stosowania na noc. W trakcie dnia często mi się ściera, wiec muszę ponawiać aplikacje. Duży plus za naturalne składniki i fajnie, że można używać na inne suche miejsca, ja mam np problem z suchą skórą na łokciach i w tym przypadku spisuje się również rewelacyjnie :) POLECAM!!!
DOSTEPNOSC: bardzo dobra, myślę że można dostać w każdej aptece i w większości drogerii.
OCENA: 5/5
Nigdy nie słyszałam o firmie Tisane, ale po twojej recenzji na pewno wypróbuje :)♥
OdpowiedzUsuńNa zimę jest idealny. Chroni dobrze. Teraz na lato go odłożyłam do szafeczki.
OdpowiedzUsuńja mam już tyle tych balsamów do ust ale ten jest kuszący :D
OdpowiedzUsuńmuszę sobie kupić ten balsamik, wstyd się przyznać ale jeszcze nie miałam tisane
OdpowiedzUsuńChętnie go kupię:) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńCzytałam o tym balsamie wiele dobrego i nie wiem dlaczego, ale myślałam, że jest droższy. Miłe zaskoczenie :)
OdpowiedzUsuńMam i bardzo lubię! :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
http://monkeyyo.blogspot.com/
uwielbiam go
OdpowiedzUsuńNie miałam nigdy tego balsamu :) Będę musiała wypróbować ;) Obecnie mam dużo mazideł do ust :D
OdpowiedzUsuńW wolnej chwili zapraszam do mnie na news :*
Do tej pory nie miałam balsamu z Tisane. Jakoś nie przepadam za wydobywaniem kosmetyku ze słoiczka - mam dość długie paznokcie, które mi to utrudniają ;)
OdpowiedzUsuńFajny jest ten balsam, tylko żeby był w formie pomadki, a nie smarować palcem
OdpowiedzUsuńjest też taka wersja!!:)
Usuńkażdy go zachwala a ja jeszcze nie mialam okazji go testowac :)
OdpowiedzUsuńnie miałam okazji używać, bo mam swoich ulubieńców:) ale pewnie kiedyś się skuszę:)
OdpowiedzUsuń