wtorek, 31 grudnia 2013

Sylwestrowo!

Dzisiaj przychodzę do Was z życzeniami, a na jutro zapraszam na ulubieńców kosmetycznych - i nie tylko - 2013 roku :)) Produktów uzbierało się sporo więc i zdjęć będzie dużo :)

Z okazji nadchodzącego roku życzę Wam spełnienia marzeń, a przede wszystkim ogromnej motywacji w dążeniu do postawionych sobie celów. U mnie niestety 13 była pechowa, mam nadzieję, że 14 przyniesie coś lepszego i Wam, i mi. :) A dzisiaj Kochani - wspaniałego Sylwestra!!! A jak u Was? Macie jakieś postanowienia noworoczne?:) 


piątek, 27 grudnia 2013

Poświątecznie :)

Mam nadzieję, że święta Wam minęły spokojnie i że Mikołaj spełnił chociaż niektóre Wasze zachcianki ^^




















wtorek, 3 grudnia 2013

mały powrót i kolejne nowości Rossmanna :)

Cześć dziewczyny!! Wybaczcie, że tak dawno nie pisałam, ale kompletnie nie miałam czasu, aby usiąść tutaj na spokojnie. Teraz trochę rzeczy/spraw już odeszło i jestem wolniejsza, więc postaram się jak najlepiej nadrobić zaległości. :)

Ostatnio odebrałam też moją czwartą paczkę z programu NOWOŚCI ROSSMANN. Jeśli jesteście ciekawe, to tak prezentuje się jej zawartość.




Jak do tej pory przetestowałam tylko kilka produktów i najbardziej przypał mi do gustu balsam pod prysznic Nivea. Jeśli jesteście ciekawe któregoś produktu - piszcie, a ja na pewno podzielę się z Wami opinią :)
No to na razie to tyle, buziaki :)

środa, 30 października 2013

Pachnie mi mężczyzną, czyli Midsummer`s night od Yankee Candle :)

Jak pachnie noc świętojańska według Yankee Candle? 

Możemy sobie wyobrazić ognisko nad jeziorem, tańce, pieczone kiełbaski, ale nie wiem czy na przykład zapach dymu z ogniska byłby tym czego oczekujemy w domu :) A więc - Midsummer`s night pachnie całkiem inaczej niż sobie to wyobrażamy, być może ma się kojarzyć z szekspirowskim dramatem?



Jest to zapach męski, niezwykle intensywny, wyraźny i zarazem przyjemny, jak dobre perfumy... ale w niewielkiej ilości. Oryginalny. Baaardzo szybko wypełnia całe pomieszczenie. Nie zalecam palić w małych pokoikach, bo może trochę przytłoczyć. Po pewnym czasie trochę łagodnieje, być może to kwestia przyzwyczajenia. Jak dla mnie jest naprawdę fajny, ale mógłby być trochę delikatniejszy. Być może taki byłby sampler. :) 

Nuty zapachowe: piżmo, paczula, szałwia, mahoniowa woda kolońska

Cena: 6zł

Ocena: 8/10 :)

czwartek, 24 października 2013

Spotkań z Yankee Candle ciąg dalszy :)

Byłam bardzo pozytywnie zaskoczona, gdy właściwie przypadkiem zobaczyłam, że w Białymstoku mogę kupić woski Yankee Candle! :) Cena jednej tarty to 6.50 zł, a przy zakupie trzech każda kosztuje 6 zł, więc raczej tak standardowo. Zamawiając przez internet musiałam jeszcze dodatkowo opłacić przesyłkę i przelew, więc cieszę się, że teraz mam inną opcję. Wybrałam sobie 3 wersje zapachowe, na pierwszy ogień idzie wosk Midsummer's Night, którego recenzja już wkrótce!:)



A może Wy powiecie mi coś o którymś z tych wosków, lub polecicie jakieś fajne, inne?:)

wtorek, 8 października 2013

Carmex lip balm

Witajcie! Przyszła pora na coś bardzo super - balsam do ust Carmex



OPAKOWANIE: Mała, żółta tubka, zgrabna i poręczna, co sprawia, że wygodnie się go używa.

KONSYSTENCJA I ZAPACH: Dość gęsta konsystencja, trochę podobna do maści. Na ustach zmienia się w gęsty płyn i jest bezbarwna. Zapach specyficzny, truskawkowy, trochę chemiczny, ale mimo wszystko super przyjemny.


APLIKACJA: Dzięki wygodnemu opakowaniu i fajnemu dozownikowi jest bardzo przyjemna i prosta. Nie wyciskamy zbyt dużej ilości balsamu i dobrze się go rozsmarowuje.

DZIAŁANIE:
- znieczula
- niweluje swędzenie
- nawilża i odświeża
- chroni przez zimnem
- natychmiast leczy pęknięte usta

MOJA OPINIA: Jak dla mnie - Carmex jest super. To idealna ochrona ust. Po aplikacji na usta czujemy baaardzo przyjemne chłodzenie i mrowienie. Za pierwszym razem było to bardzo dziwne uczucie, teraz je uwielbiam. ;) Fajnie nawilża i wygładza usta. Dzięki niemu są miękkie i ładnie wyglądają. 


DOSTĘPNOŚĆ: Rossman
CENA: ok 9 zł/10g
OCENA: 9/10, bo mógłby być troszkę tańszy :)

Wersja truskawkowa jest super, ale Carmex ma też inne smaki/zapachy. Moją ulubioną wersją jest jaśmin z białą herbatą.


sobota, 5 października 2013

:)

A więc oficjalnie jestem już studentką. Jak na razie jest w porządku, zobaczymy co będzie dalej :)
A jak u Was początek roku akademickiego?:))







środa, 25 września 2013

jesiennie i zdjęciowo ;)

 Testuję nowy obiektyw więc bawię się trochę ostrością :) Moje zdjęcia - nic specjalnego, ale im  bardziej poznaję możliwości canona - tym bardziej czasami mnie zadziwia!