Hej :) Na dworze jest tak strasznie gorąco, że chowam się w cieniu, i jeśli się nie rozpłynę to napiszę Wam kilka słów o moim obecnym tuszu, czyli...
Maybelline Rocket Volum' Express
Od producenta:
Pokochaj nasz najbardziej odlotowy tusz wszechczasów!
DLA KOGO?
Dla kobiet, które pragną nadać swoim rzęsom natychmiastowy efekt wyrazistej objętości bez grudek.
DZIAŁANIE
• Połączenie nowoczesnej szczoteczki Ultra – Sonic, która zapewnia równomierne pokrycie tuszem zapobiegając powstawaniu grudek, z legendarną formułą Fast – Glide, pozwala osiągnąć nawet 8 razy większą objętość rzęs.
• Maskara dostępna w dwóch odlotowych odcieniach: czarnym, o głębokim, intensywnym nasyceniu, oraz brązowym – dla kobiet poszukujących wybuchowej objętości w nieco subtelniejszym wydaniu.
• Już niebawem dostępna będzie również wodoodporna wersja maskary The Rocket – doskonale sprawdzająca się wiosną i latem.
EFEKT
Wybuchowa objętość w ekspresowym tempie, pogrubione rzęsy bez grudek
Jest to jedna z nowszych maskar od Maybelline. Bardzo lubię ich tusze, a ten jest przyjemną odmianą od klasycznego. Opakowanie jest standardowe, różni się tylko kolorem (granatowo-różowy), dzięki któremu jest łatwe do znalezienia w kosmetyczce lub torebce.
Jeśli chodzi o sam tusz - ma dobrze wyważoną konsystencję. Z czasem odrobinę gęstnieje, ale nie jest to problemem. Jego kolor to prawdziwa głęboka czerń. Tusz jest trwały, nie kruszy się ani nie obsypuje. Przetrwa naprawdę długo :) Mimo, że producent wspomina, iż nie jest to wodoodporna maskara, można w niej spokojnie umyć twarz i nic się z nią nie stanie. No i jak można się domyślić - demakijaż bez dobrego płynu nie wypali. Ja używam płynu micelarnego BeBeauty, który dobrze sobie z nią radzi ;) Ciekawe, jak będzie z wspomnianą wodoodporną wersją Rocket..
Moje rzęsy są jasne, krótkie i cienkie. Przy pierwszej warstwie są ładnie podkreślone, wydłużone i odrobinę pogrubione. Przy drugiej i trzeciej warstwie mocno pogrubione i może wynika to z moich niewielkich zdolności ^^, ale często się sklejają. Są pogrubione na całej długości rzęsy, niewysmuklone na końcach, co daje odrobinę sztuczny efekt. I co ważne - maskara nie pozostawia grudek. Poniżej zdjęcie bez tuszu, a kolejne z jedną warstwą.
Tutaj jeszcze załączam skład:
Cena: około 28-30 zł, w promocjach można go dostać nawet za 19 :)
A Wy poznałyście już tę maskarę? A może macie jakich innych, ciekawych ulubieńców?
świetne szczota, ładnie wygląda na rzęsach
OdpowiedzUsuńskusiłam się na niego jak była promocja. Myślałam, że będzie tak dobry jak inne z tej firmy, ale jednak nie. Ale taki zły w sumie też nie był;]
OdpowiedzUsuńdokladnie:)
UsuńMoim niezastąpionym ulubieńcem jest masakra 123 looks z Rimmela :)
OdpowiedzUsuńW wolnej chwili zapraszam do siebie na denko :)
dzieki:)
Usuńsuper szczoteczka ;)
OdpowiedzUsuńChyba nie miałam jeszcze tuszu od Maybelline :P Ale ten ładnie się na Twoich oczach prezentuje ;)
OdpowiedzUsuń;)
UsuńMam ten tusz w wersji wodoodpornej. Bardzo dobrze rozdziela rzęsy ( dla mnie to największy plus ) , dość dobrze pogrubia, jednak jakoś specjalnie ich nie wydłuża. Aczkolwiek lubię go ;)
OdpowiedzUsuńa jak ze zmywalnoscia?:)
UsuńPowiem szczerze, że nie powalił mnie efekt tuszu na Twoich rzęsach :(
OdpowiedzUsuńmoje rzęsy są bardzo slabe i trudne do malowania:P
Usuńświetną ma szczoteczkę, lubię tusze z maybelline, więc ten pewnie też by mi się spodobał :)
OdpowiedzUsuńpo zdjęciu widać, że objętości nie dodaje, ale mega wydłuża ;)
OdpowiedzUsuńEfekt mi się nie podoba, ale może to kwestia uprzedzenia do maskar Maybelline :)
OdpowiedzUsuńJak dla mnie to po jednej warstwie nie jest źle ;)
OdpowiedzUsuńnie miałam, ale chętnie wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńDostałam ten tusz gratis do wakacyjnych perfum Escady, ale jakoś mnie nie przekonuje.
OdpowiedzUsuń