piątek, 10 stycznia 2014

Domowy peeling do ust

Dzisiaj chciałabym Wam pokazać kilka sposobów na proste, tanie, a przede wszystkim skuteczne peelingi do ust, które możecie same zrobić w domu. Byś może któraś z Was jeszcze nigdy nie robiła takiego peelingu się skusi - bo warto. Jest to ważna część pielęgnacji ust jeśli chcemy żeby nasze usta wyglądały pięknie i zdrowo. Jeśli złuszczymy zrogowaciały naskórek lepiej wchłoną się inne kosmetyki pielęgnujące skórę warg i będą one wtedy idealnie gładkie i nawilżone, a dzięki takiemu masażowi poprawi się też ich ukrwienie :)

Jak już pewnie większość z Was wie główną rolę w takim domowym peelingu odgrywają cukier, który ściera martwy naskórek i miód, który nawilża i pielęgnuje.

restaurantica.pl
I. Miodowy
  •      1 łyżeczka gęstego miodu
  •      1 łyżeczka cukru Kryształ lub cukru brązowego
  •      kilka kropli soku z cytryny 
  •      1 łyżeczka oliwy z oliwek 
W małej miseczce mieszamy cukier z oliwą (może być też zwykły olej). Dodajemy łyżeczkę miodu, a następnie kilka kropli soku z cytryny. Wszystko razem dokładnie mieszamy. Jeśli macie tylko ciekły miód - dodajcie 2 łyżeczki cukru. Peeling musi mieć dość gęstą konsystencję. Gotowy produkt nakładamy na usta palcem i przez minutę masujemy nim wargi. Resztki usuwamy zwilżonym wacikiem, a na przygotowane usta nakładamy balsam lub smarujemy miodem.

Jeśli macie popękane usta nie dodawajcie soku z cytryny. Jeśli macie ochotę na jakieś urozmaicenie możecie dodać kilka kropli ekstraktu owocowego (np. pomarańczowego) dla smaku i zapachu lub też różne barwniki, dzięki którym peeling będzie wyglądał ciekawiej ;) Taki peeling można dość długo przechowywać, możecie zrobić więc jego większą ilość i przełożyć na przykład do słoiczka po zużytym kremie. W Rossmannie ostatnio widziałam takie małe podróżne pojemniczki na różne odlewki - więc tutaj one spiszą się idealnie ;)



pinger.pl
II. Kokosowy

  • 1 łyżka cukru Kryształ
  • Kilka kropli olejku jojoba
  • 1 łyżeczka nierafinowanego oleju kokosowego (masło kokosowe, które jest godne polecenia nie tylko na usta, ma ono także wiele innych zastosowań pielęgnacyjnych)
Masło kokosowe rozrzedzamy łącząc je z olejkiem jojoba. Następnie dodajemy cukier i wszystko razem dokładnie mieszamy. Peeling stosujemy tak samo jak miodowy i również można go przechowywać w słoiczku.



III. Mojito
  • 1 łyżeczka cukru Kryształ lub brązowego
  • 1 łyżeczka oliwy z oliwek
  • 1 łyżeczka miodu
  • 1 łyżeczka soku z limonki
  • kilka listków świeżej mięty 
Blendujemy listki męty z sokiem z limonki, następnie mieszamy z oliwą, cukrem i miodem. Stosujemy jak 2 powyższe ;)

ziaja.com
III. Peeling masaż
  • Wazelina
  • Miękka szczoteczka do zębów
Nakładamy odrobinę wazeliny na usta lub na szczoteczkę i masujemy nią usta przez około minutę. Resztę wazeliny zmywamy nasączonym ciepłą wodą wacikiem. 



Stosujecie??:) A może macie jakieś swoje pomysły na domowe peelingi? Chętnie poczytam, buziaki!

środa, 1 stycznia 2014

Ulubieńcy i zaskoczenia 2013go!

Tak jak mówiłam - są i ulubieńcy. Myślę, że produkty, które zobaczycie na zdjęciach śmiało mogę polecić każdej z Was. Może to kwestia indywidualna, ale myślę, że są one warte uwagi. Wiem, trochę ich jest, ale są naprawdę fajne, nie są przesadnie drogie, do wielu z nich wracałam kilkakrotnie i raczej nadal będę im wierna :)




Syoss, Keratin Hair Perfection, odżywka regeneracyjna do włosów. Dzięki niej moje włosy się nie puszą!:)



Tangle Teezer, Salon Elite, szczotka do włosów. Z początku wydawało mi się, że był to bezsensowny wydatek, dopiero po tym, jak znowu użyłam starej szczotki, zobaczyłam OGROMNĄ różnicę - oczywiście na plus dla TT.



Eveline, 8w1 Total Action, na początku podchodziłam do niej bardzo ostrożnie, a teraz używam już długo, ratunek dla paznokci, spisuje się bardzo dobrze i mam nadzieję, że będzie tak dalej :)



Bell, Air Flow 78 i Avon, nailwear pro + Divine Lime - najczęściej gościły na moich paznokciach :)



Piaski! Absolutny hit tego roku, powyżej 3 moje ulubione :) Lovely Snow dust 01, Lovely Baltic sand 19, Wibo WOW glamour sand 11.



Golden Rose, Impression 03 i  Lovely, Matte top coat - <3!



Organique, balsam do ciała z masłem shea, mój zapach to magnolia, dba o każde przesuszone miejsce :) Mimo, że wchłania się dość wolno - nawilża na dłuuuugo.



Eveline, Suchy arganowy olejek do ciała, delikatny, otulający, pięknie pachnie, szybciutko się wchłania i fajnie nawilża. 



Ziaja, nuno, krem antybakteryjny, używam go codziennie na noc, świetnie nawilża skórę na twarzy, oczyszcza i pomaga, gdy wypryski się na niej pojawiają, buzia po nim jest gładziutka i matowa :)



ISANA, brzoskwiniowa pianka do golenia, pięknie pachnie, jest tania, wydajna i przede wszystkim spełnia swoją funkcję, nie podrażniając skóry :)



Oriflame, Milk&Honey gold, krem do rąk, CUDOWNIE nawilża i ładnie pachnie :)



Oriflame, wielofunkcyjny krem BB w odcieniu fair, mój mały KWC, nie tworzy efektu maski, ładnie kryje, nawilża, rozświetla, no, jak dla mnie jest super :)



Sensique, prasowany puder matujący. Kopiłam kiedyś, gdy zbierałam na jakiś lepszy puder, a obecny mi się wykończył i potrzebowałam czegoś awaryjnego. Kosztował około 5 zł, a zaskoczył mnie niesamowicie. Super matuje, dobrze kryje, utrzymuje się długo, bardzo go lubię. :)

Oriflame, Studio Artis Loose Powder, jest super, przekonał mnie do pudrów sypkich, wpasuje się w każdy odcień skory, długo się utrzymuje i jest mega wydajny.



Oriflame, Master Curl Mascara, to także było mile zaskoczenie, pięknie podkręca i podkreśla oczy, baardzo dobrze mi się go używa :)



theBalm, lipstick, Amanda Kissmylips, uwielbiam!



Lovely, Extra lasting, matowa pomadka w płynie, uwielbiam ten efekt matu, utrzymuje się na ustach dość długo i ma piękny odcień, posiadam jeszcze kolor czerwony, ale ten bardziej mnie uwiódł :)



Avon, Glow, perełki brązujące, mam je już bardzo długo, a zużycia praktycznie nie widać, ładnie brązują wtapiając się w makijaż :)



Bourjois, róż w kamieniu, jest piękny, dość trwały, pięknie pachnie, uwielbiam! :)



Oriflame, zestaw korektorów, niedoskonałości zakryte perfekcyjnie :)



Lancome, kredka do oczu Le Crayon Khol, nie jest przesadnie napigmentowana, taka delikatna czerń, a ładnie podkreśla oczy :)


Bielenda, malinowe masełko do ust, jest CUDOWNE, cudownie pachnie, cudownie nawilża i chroni usta :))



Oriflame, perfumowana woda Precious Moments, ma srebrne drobinki, więc jest idealna na imprezę, delikatny, świeży zapach, dluuuuugo się utrzymuje :)
Oriflame, woda toaletowa Eclat women, subtelny, świeży, lekki, elegancki zapach <3 !


A może Wy używacie lub lubicie któryś z moich ulubionych produktów? Chętnie poznam Wasze opinie na ich temat :))